fbpx

Matylda & Adrian. Od wedding plannera do fotoreportera

Matylda napisała do mnie maila jako przyszła Młoda do byłej Młodej;) Czytała wówczas mojego bloga ślubnego, jaki prowadziłam z kolegą przez kilka lat – Zespół Napięcia Przedweselnego. Teraz jest już w innych rękach, ale sentyment pozostał. No i znajomość z Matyldą. W swoim liście wyrażała strach przed tym, że organizuje wesele na wschodzie, a sama pochodzi z drugiej strony Polski. Dopytywała o organizacyjne szczegóły, chciała kontakt do polecanych kapel weselnych, kwiaciarni, fryzjerów itd. Wyszło na to, że miałyśmy wspólnego fotografa ślubnego, zespół i makijażystkę;) Pokochałam tę dziewczynę całym sercem, bo jest wspaniałą, otwartą i dobrą duszyczką. Zaprzeczała stereotypowi zdystansowanego poznaniaka. Pomagając jej trochę przy organizacji wesela zapytałam, czy mogę się na nie wybrać jako drugi fotograf. Chciałam mieć tę parę w swoim portfolio. I tak od słowa do słowa, a byłam tam z Matyldą i Adrianem w ich najważniejszym dniu. Jak się cieszę, że mogłam mieć w nim swój mały wkład! Ślub odbył się w pięknej cerkwi w Białymstoku, zaś przyjęcie w magicznym Lipowym Moście. Elegancję wydarzenia podkreślały panie w fascynatorach na głowie. To te retro ozdoby w angielskim stylu. Szyje je siostra Matyldy pod marką Fascynacje Zuzanny. Fascynujące!

 

Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz
Twój komentarz

NAME
EMAIL
WEBSITE
COMMENT

Kolejny wpis

Karolina & Marcin. Byle dalej od miasta