
Kawiarnia, kawa, kobieta
Zawsze marzyła mi się sesja kobieca w kawiarni. Lubię zaglądać przez szyby, za którymi kobiety delektują się kawą, rozmawiają, czytają, piszą…Kawiarnia, kawa, kobieta – te trzy słowa są tak seksowne! Do tego kolejne K – Katarzyna, którą widzicie na zdjęciach. Aktorka, którą już nie raz fotografowałam.
Lubię odcisk szminki na białej filiżance, lubię kobiety, które potrafią się spotkać same ze sobą i spędzić w kawiarni czas solo, nie potrzebując towarzystwa. To jest pewnego rodzaju odwaga, by się przełamać i nie zaglądać nerwowo w komórkę, tylko poobserwować otoczenie, innych gości, baristów parzących kawę i ulicę przez szyby. Czas się wtedy zatrzymuje, zmysły są pobudzane przez aromatyczną czarną kusicielkę, muzyka się sączy z głośników. Jest dobrze, bardzo dobrze…
Sesja powstała w mojej ulubionej kawiarni Gram Off On w Białymstoku.