
Miłość jest złotem. Sesja narzeczeńska Justyny & Łukasza
Są takie osoby, które zostają w pamięci, choćby się pojawiły w naszym życiu tylko na krótki czas. Tak właśnie było z Justyną, którą poznałam podczas studiów podyplomowych. Zwracała uwagę delikatnością, życzliwym usposobieniem, kobiecością. Gdy się do mnie odezwała jakiś czas temu, ucieszyłam się na odnowienie kontaktu. Słowo do słowa i tak powstała ta jesienna sesja narzeczeńska. Justyna i Łukasz odliczają dni do swojego ślubu. Będą wyglądać zjawiskowo, już to widzę oczami wyobraźni. Promienieją zakochaniem, wpatrzeni w siebie, czuli i romantyczni. Tamta niedziela, kiedy spotkaliśmy się na poranną sesję zdjęciową, rozpieszczała nas pięknym słońcem, zapachem lasu, ciszą wsi. Konie pojawiły się jak na zamówienie, a przecież ich celowo nie szukaliśmy!;) Wiele szczęścia na wspólnej drodze, Justynko i Łukaszu.
Piękna sesja, jesień jest cudownym tłem….
Dziękuję Kasiu! Trafiliśmy w ostatni moment złotej jesieni:)
Śliczne zdjęcia, piękny klimat i cudna miłość na obrazku!
Dziękuję:)
Minęło tyle czasu, a ja wciąż z zapartym tchem wracam do tych magicznych ujęć. Dziękuję Ci…
Cieszę się niezmiernie, bo przecież po to jest fotografia. Mam wzruszać, zachwycać, przypominać. Uściski dla Was!